Świetna sztuczka do skutecznego podlewania pomidorów i innych warzyw

06. 06. 2023

Świetna sztuczka do skutecznego podlewania pomidorów i innych warzyw

Pomidory są niezwykle lubianym warzywem, ale ich uprawa nie należy do najłatwiejszych. Wystarczy popełnić kilka drobnych błędów i cała praca idzie na marne. Rośliny są podatne na wiele chorób, którym można sprzyjać, uprawiając je nieprawidłowo.

Przede wszystkim ważne jest, aby zapewnić roślinom wystarczająco dużo miejsca. Dostosuj odstępy między roślinami do wielkości każdej odmiany, aby nie tłoczyły się nawzajem i aby powietrze mogło przepływać między nimi. Gęsto posadzone krzewy zatrzymywałyby wilgoć między liśćmi, co tylko sprzyjałoby rozprzestrzenianiu się pleśni i chorób grzybowych. Przestrzeń pod pomidorami można swobodnie obsadzić niższymi warzywami.

Pomidory wymagają dużej ilości wapnia i potasu do prawidłowego wzrostu. Niekorzystnie z kolei wpływa na nie nadmiar azotu.

Stosunkowo częstym błędem popełnianym przez początkujących ogrodników jest niewłaściwy sposób podlewania pomidorów. Przestrzegając kilku zasad, można uniknąć wielu problemów.

Woda i wilgoć na liściach sprzyjają rozprzestrzenianiu się pleśni i chorób grzybiczych

Pomidory są dość wrażliwe na nadmierne podlewanie, ale jednocześnie gleba pod nimi nigdy nie może wyschnąć. Podłoże powinno być również przewiewne i nie powinno niepotrzebnie nasiąkać wodą. Jednocześnie ważne jest, aby podlewać pomidory od dołu, a liście nigdy nie powinny być niepotrzebnie mokre. Jak już wspomnieliśmy, mokre liście są bardziej podatne na różne choroby, ale także nie służy im zjawisko szoku termicznego spowodowanego spryskiwaniem zimną wodą w gorące letnie dni. Dlatego zawsze podlewaj pomidory tylko stojącą wodą, nigdy lodowatą wodą z kranu lub studni. Ponadto, nigdy nie podlewaj ich w najgorętsze dni i podlewaj je wczesnym rankiem lub wczesnym wieczorem.

Kolejnym niekorzystnym czynnikiem dla pomidorów jest błoto, które wsiąka w dolne liście podczas podlewania. To również staje się pożywką dla grzybów i pleśni na liściach.

Istnieje stosunkowo prosty sposób na uniknięcie kłopotów z podlewaniem pomidorów i utrzymanie wilgotności gleby przez cały dzień, nawet w największe upały. Wystarczy kilka wysokich butelek PET z wąską szyjką. Idealne są dwulitrowe butelki po piwie. Odetnij dno butelki i wykonaj 5-10 małych otworów na wąskiej szyjki.

Nie odkręcaj nakrętki butelki. Ostrożnie wykop dołek obok rośliny i umieść w nim butelkę ściętym dnem do góry i szczelnie przykryj. Butelka wraz z szyjką powinna znajdować się około 10-15 cm w ziemi. Tworzy to lejek do podlewania, do którego można łatwo wlać wodę bez ryzyka zachlapania pomidorów lub błotem roślin. Woda z łatwością przesącza się przez otwory na obwodzie szyjki do korzeni rośliny.

Pokryj glebę pomiędzy pomidorami i butelkami ściółką. Trawa z kosiarki dobrze się u mnie sprawdziła i każdy ma jej mnóstwo w swoim ogrodzie. Zapobiega ona przerastaniu chwastów, ale przede wszystkim zatrzymuje wilgoć w glebie, zapobiegając parowaniu wody. Dodatkowo w ciągu dnia chroni glebę przed przegrzaniem przez słońce, a w nocy gleba nie wychładza się tak szybko, dzięki czemu korzenie roślin nie odczuwają dużych wahań temperatury. Trawa z czasem zmienia się w naturalny nawóz, przez co nie trzeba jej na koniec sezonu usuwać z grządek. Wystarczy zasiać trawę jesienią i użyć jej jako nawozu. Ponadto w razie potrzeby można ją uzupełniać przez cały sezon. I jak już wcześniej wspomniano, zawsze podlewaj tylko stojącą wodą, najlepiej deszczówką.

Ta sztuczka może być również stosowana w przypadku innych roślin, które nie są odporne na wodę i błoto pokrywające ich liście.

Czy ten artykuł był dla ciebie interesujący?
Udostępnij.




Może Cię zainteresować