Ogród zimą

12. 02. 2025

Zimą w ogrodzie nie ma zbyt wiele pracy. Drzewa i krzewy, które zrzuciły liście, wyglądają ponuro, a smutną atmosferę często potęguje ponura pogoda.

Lepiej nie stąpać po zamarzniętym lub mokrym trawniku, dlatego obserwuję przez okno, jak pies toruje ścieżki wokół domu i ogrodzenia w rozmiękczonej ziemi. Wiosną czeka mnie mnóstwo pracy, żeby przywrócić trawnikowi właściwy kształt. Będę musiał napowietrzyć glebę za pomocą aeratora, dodać nawozu, dodać trochę piasku, wyrównać koleiny i zasiać gołe miejsca nową trawą.

Jesienią odchwaściłem i przekopałem grządki, wkopałem też kompost, ale dzięki stosunkowo ciepłej jesieni tu i ówdzie udało się wykiełkować nowym chwastom, przyniesionym przez wiatr z ich nasionami. Spulchniona gleba osiadła w trakcie zimowych miesięcy, więc przed wiosennym siewem i sadzeniem nowych roślin będę musiał ją ponownie spulchnić. Na szczęście kilka lat temu kupiłem mały, bezprzewodowy kultywator, więc to, co kiedyś zajmowało mi cały poranek z motyką i grabiami, teraz mogę zrobić w kilka minut.

Ten zasilany bateryjnie pomocnik jest idealny do moich klombów - nie muszę martwić się o przedłużacze, które ciągle gdzieś się plączą. Moja żona nie raz mnie zrugała, gdy przez nieuwagę niechcący przeciągnąłem kabel przez jej klomb. Co więcej, kultywatorem tym mogę pracować nawet w szklarni. Jesienią wyczyściłem go i zdezynfekowałem świecą siarkową, więc mam nadzieję, że w tym roku moje zbiory nie zostaną zaatakowane przez grzyby i pleśnie, tak jak w zeszłym.

Ponieważ odkryłem zalety zasilania akumulatorowego, stopniowo kupowałem większość sprzętu ogrodniczego właśnie tej marki. Zaletą jest to, że zasilam wszystkie maszyny jednym rodzajem baterii. Mam teraz trzy baterie i dwie ładowarki. Podczas gdy korzystam z jednej baterii, pozostałe dwie są ładowane, mogę więc pracować cały dzień bez przerwy.

Ostatni raz używałem i sprawdzałem baterie w listopadzie, gdy odkurzałem opadłe liście i przycinałem drzewa bezprzewodową piłą łańcuchową. Dlatego lepiej będzie, jeśli sprawdzę je teraz – baterie litowe powinny być idealnie naładowane do 75% podczas przechowywania.

Pierwszą rzeczą, do której będę potrzebować baterii wiosną, jest podkaszarka do przycinania trawy rosnącej wokół płotu. Zaraz potem używam myjki ciśnieniowej zasilanej akumulatorem do czyszczenia tarasu. Wkrótce nastąpi przycinanie żywopłotu, aby nadać mu odpowiedni kształt.

Basen teraz wygląda smutno. Upuściłem wodę jesienią, a ponieważ jest zatopiony w ziemi, nie przykrywam go plandeką ze względów bezpieczeństwa. Obawiam się, że gdyby plandekę przykryć ciągłą warstwą śniegu, basen mógłby stać się niebezpieczną pułapką. Mimo że jesienią dodałem do reszty wody środek zabezpieczający przed zimą, zanim zostawię ją na wiosnę, będę musiał usunąć liście i zanieczyszczenia naniesione przez wiatr.

W tym roku mam już gotowego nowego pomocnika - robota odkurzającego basen. Nie mogę się doczekać, aż przetestuję to po raz pierwszy.

Krótko mówiąc, nie mogę się doczekać, aż słońce wzejdzie nieco wyżej na niebie, nabiorę sił, dni staną się dłuższe i będę mogła zabrać się do pracy. Wieczorem, przyjemnie zmęczony, rozpalam grilla i siadam na zewnątrz z rodziną, aby zjeść dobry posiłek.

Co z tobą? Też nie możesz się doczekać?